niedziela, 22 kwietnia 2012

Zapowiedzi


Dziś bez fotek, za to z poważną obietnicą i obłędem w oczach. Mam kręciołki na twarzy, minę szaleńcy i chyba dziś nie zasnę. Musicie uwierzyć na słowo, moja twarz nie nadaje się do upubliczniania jej dzisiaj;) 

A wszystkiemu winny jest mój szał twórczy, a raczej milion pomysłów na sekundę. A dotyczy oczywiście wachlarzy.  Oczekujcie zatem w najbliższym czasie tutorialu- jak zrobić wachlarz przy użyciu gorsetu, oraz starych koszulek z Metallicą.

Nie będę kroić gorsetu, spokojnie! Wykorzystam panel zakrywający, który i tak zawsze zawijałam- zawsze chciałam mieć wachlarz don kompletu z gorsetem, a ten ma wyjątkowo piękny wzór.
Potnę za to koszulki z zespołami. Nie chodzę w nich, ich stan określam jako dobry-/dostateczny, więc wstyd sprzedawać, a wyrzucić szkoda. Więc będą rockowe wachlarze koncertowe (może nie w przypadku Nirvany, ale skoro M. Jackson wystąpi(ł) na hologramie, to i Kurt może?).

Udaję się zatem jutro na Halę Targową, gdzie jakiś czas temu widziałam paskudne, ale drewniane wachlarze i będę tworzyć (obłęd, obłęd, obłęd, obłęd). A efekty, oraz sam proces twórczy przedstawię tutaj.

A powinnam się pakować

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz