piątek, 18 maja 2012

Wrocław spooky meet


Chwilowo centrum dowodzenia spookyfashion było u mnie i nie można było nie zorganizować spotkania z pozostałymi forumowiczkami. Zawitała Ebris, oraz MeriRe.  Pojawił się też mój mężczyzna, który pomimo zmęczenia, przez cały tydzień, dzielnie pełnił obowiązki pana domu, a przez chwilę nawet mój brat. Nie mogło zabraknąć Sariel z Arturem, z którymi to spędziłam 5 dni pokazując nasze piękne miasto. Meet zleciał za szybko, było chłodno, więc i zdjęć za dużo nie ma.





























Co prawda jest to już drugi wrocławski spooky meet, ale pierwszy był kameralny, niezbyt oficjalny, spontaniczny, a to wiązało się z brakiem aparatu.
Ale dzieje się! Mam nadzieję, że Wrocław stanie się bardziej alternatywnym miastem i więcej wrocławianek wyjdzie z ukrycia;)Dlatego też wszystkie mieszkanki (oraz mieszkańców) tego wspaniałego miasta, a także ludzi z pozostałych zakątków Polski zapraszam na spookyfashion.pl Może następne spotkanie będzie liczyć nie 5 forumowiczów (i 2 niezrzeszonych), a 15!


































Na do widzenia mój ałtfit z meeta z bliska;)


Koszula Amisu, spódnica no name i gorset z papercast kupione na allegro, trzewiki z Eksbut, kamea jest prezentem od dziadka, a kwiatki we włosach najnowszym zakupem z H&Mu

2 komentarze: